Zawsze miałam problem jeżeli ktoś mnie poprosił o wyszycie buzi na twarzyczce Tildy :)
Moje wewnętrzne "Ja" zawsze krzyczy "Nie!!!" :)))
Czasem z rzadka się zgodzę ale robię to raczej wbrew sobie :))
Jakiś czas temu zostałam poproszona o uszycie Aniołka ale takiego z możliwością ubierania. Ponieważ Aniołek był dla małej dziewczynki więc wypadało aby i buzię miał.
No więc pokombinowałam i taką Juleczkę dla małej Julci wydziergałam ?
Czy może to być godna konkurentka np dla Barbie ? ;))
hmmm :) . . . Na pewno jest milsza w tulaniu :)
Juleczka wyposażona została w komplet ubranek i torbę na te ubranka
oraz skrzydełka przypinane na guziczek :)
genialna!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest! Ubranka pierwsza klasa :) Do niej buźka pasuje idealnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiekna! i te ubranka, cudo!
OdpowiedzUsuńUszyłaś cudną laleczkę !!!
OdpowiedzUsuńCudna lala i jeszcze jaką garderobę ma !! Buźka super.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczęta :)) z tymi buźkami to oszaleć można ;)
OdpowiedzUsuńchoć teraz oczywiście myślę sobie, że można było zrobić to lepiej :)
Barbie niech się schowa! Juleczka jest przesłodka,buźkę ma cudną, a zestaw ubranek genialny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wow!! fantastyczna :) Dziewczynka która ja otrzyma na pewno będzie wniebowzięta!! Ubranka prześliczne jej uszyłaś. A co do buźki to tak mi sie od razu przypomina moja tilda, którą uszyła dla mnie koleżanka i jest właśnie bez buźki i wg mnie wygląda całkiem ok, ale mój narzeczony za każdym razem jak na nią patrzy nie może pojąć, dlaczego ta lalka nie ma ust, hehehe :D
OdpowiedzUsuńŚwietna ta Julcia:-) I tyle wspaniałych ubranek jej uszyłaś:-))) Superrr:-)
OdpowiedzUsuńGdybym miala do wyboru barbie a ta laleczke bez zadnego gadania wybralabym to Twoje cudo!!!
OdpowiedzUsuńpiekna jest! A ta mozliwosc przebierania, ach uwielbialam takie zabawy:)
pozdrawiam niebiesko:)
ps, dziekuje, ze czasem do mnie zagladasz:)
Julcia przecudna!!!
OdpowiedzUsuńTylko tulić!śliczny komplecik ubranek:)
Pozdrawiam ciepluchno:))
Prześliczna, a te jej majtalaski w groszki mnie rozczuliły :) :) :)
OdpowiedzUsuńJa to nie miałam barbi, same szmacianki i jednego Wojtusia, ale szmacianki takie szyte ręcznie właśnie do tulenia, więc mój sentyment do tych szytych LAl jest przeogromny :)
Ściskam Aneczko ♥
Marysiu gdy byłam mała zawsze uwielbiałam pluszaki, ale nastał dzień gdy bardzo, ale to bardzo zapragnęłam Barbie :)
UsuńByłam już w podstawówce gdy mamcia na urodziny wzięła mnie do pewexu i kupiła Barbie za dolary :)))
Wprawdzie tylko w stroju kąpielowym ale ja byłam wniebowzięta :)
Wstyd się przyznać ale bardzo długo się nią bawiłam :) miała pokoik z mebelkami - oczywiście w moim wykonaniu :))) pamiętam jak je wycinałam ze styropianu, a mamcia wyrzuciła mnie na balkon bo nie dała rady słuchać odgłosu cięcia :)))
No Barbie podziała na mnie bardzo kreatywnie :) Zaczęło się od szycia dla Barbie, a potem dla siebie i nie tylko :)
Muszę jednak przyznać, że jeżeli "za młodu" :) miałabym dostęp do tej skarbnicy wiedzy jaką jest internet chyba spróbowałabym uszyć sobie jakąś laleczkę bo szmacianki mają jednak swój charakter :)
Aniu, alez ja się też bawiłam Barbi - bo miały je podem jak już podrosłam dziewczynki i coś w niej było, może ta magia zachodu po szarym dzieciństwie peerelu (do którego sentyment, a jakże)
UsuńTylko, że wtedy zachwycały takie cuda! A internet to rzeczywiście niezwykłe medium. Dobrze wykorzystywane jest źródłem ogromnej radości. Dla mnie przede wszystkim przez to, że zbliża ludzi, którzy nie mieli by okazji nigdy się spotkać - bo jak... A mieszkając nawet daleko, nie widząc się wcale maja mozliwośc wymienić tyle ciepłych uczuć ♥
Poza innymi zaletami - ta właśnie jest w nim najbardziej magiczna :)
rewelacyjnie skomponowana Juleczka :))))))))) każdy element mnie zachwyca ♥
OdpowiedzUsuńКакая замечательная куколка! Надо тоже попробовать пошить куклу со съемными одежками.
OdpowiedzUsuńCzy goła, czy w ubrankach jest piękna, śliczna,wspaniała...
OdpowiedzUsuńBrak słów. Idealna, perfekcyjna.
Zdolna bestia z Ciebie.Podziwiam każdy szczególik.
Pozdrawiam cieplutko.
Słodka laleczka z tej Juleczki :)
OdpowiedzUsuńWłasnie Aniu z tymi buzkami oszalec można zawsze jak myślisz że jest fajna to za chwilkę ci się nie podoba ja tak mam ,ale tobie to fajnie wychodzi pozdrawiam pa.
OdpowiedzUsuńo właśnie :) i jeszcze często jest tak, że już nie da się poprawić :)
Usuńi trzeba zaakceptować taką buźkę jaka wyszła za pierwszym razem :)
O mtuchno, coś pieknego, patrze, patrze i nie moge wyjśc z zachwytu !!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńUrocza, jedyna w swoim rodzaju :)
OdpowiedzUsuńśliczna laluszka , a jakie ma fajowe warkoczyki hehe
OdpowiedzUsuńPiękna, sama bym się nią pobawiła. Za moich czasów to Barbie była tylko w Pewexie, a szmacianki tak szkaradne że żal było patrzeć. Twoja lala jest prześliczna i te majtasy !
OdpowiedzUsuńUrocza.
OdpowiedzUsuńPiekna jest !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://mojamalaskandynawia.blogspot.com/
Warkoczyki ma przeurocze - staje się przez to trochę zawadiacką, trochę szaloną, ale bardzo pozytywną lalą:) Jest cudna:)
OdpowiedzUsuńTa jest przepiękna. Ma śliczną, sympatyczną buzię i jest urocza! :) I te ubranka...!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa modnisia. Przepiękna.
OdpowiedzUsuń